Masz wrażenie, że Twój wzmacniacz nie gra muzyki, tylko siłuje się z kolumnami, a coś kastruje Twoje ulubione utwory z emocji przez „złą” skuteczność głośników? To znak, że uległeś iluzji watów i właśnie płacisz bolesny podatek od dynamiki.
Jeśli nie chcesz, żeby Twój sprzęt dławił się w swoim potencjale, przestań zasilać zestawy głośnikowe o niskiej skuteczności (np. 84 dB) wzmacniaczem o dużej mocy RMS. Z punktu widzenia fizyki to energetyczne marnotrawstwo, bo wzmacniacz to dostawca energii, ale to głośniki są jej administratorami.
Tylko pamiętaj, gdy wybierasz wysoką skuteczność, zdejmujesz z systemu „filtr ochronny”. To, co niskoskuteczne kolumny dyskretnie maskują, zestawy o wysokiej sprawności bezlitośnie obnażą, włączając w to szum własny wzmacniacza czy cyfrową szorstkość słabych przetworników.
Zaraz dowiesz się, jak świadomie wybrać dwa atuty z trzech, by mieć dźwięk, którego szukasz od lat.
Żelazne prawo, którego nie przeskoczysz
W inżynierii akustycznej istnieje tzw. żelazne prawo Hoffmana (zależność matematyczna sformułowana przez Josefa Antona Hoffmana). Mówi ono, że w projekcie kolumny głośnikowej masz trzy zmienne: objętość obudowy, zejście basu (częstotliwość graniczną dolną) oraz skuteczność.
Możesz wybrać tylko dwa z tych parametrów. Jeśli chcesz małej obudowy i głębokiego basu – musisz poświęcić skuteczność. Jeśli chcesz wysokiej skuteczności i głębokiego basu – Twoja kolumna musi mieć duże wymiary. Dlatego zestawy o skuteczności powyżej 93-95 dB rzadko bywają kompaktowe. Obietnica kompletu 3 cech to sygnał, że fizyka została właśnie zastąpiona przez kreatywność.
WAŻNE: niektórzy producenci świadomie wybierają niską skuteczność, aby w rozsądnej wielkości obudowie uzyskać liniową charakterystykę częstotliwościową i głęboki bas. Niskoskuteczne zestawy głośnikowe są często narzędziem wyboru tam, gdzie priorytetem jest neutralność barwy, a nie skala dźwięku. Wysoka skuteczność jest zatem wyborem określonego charakteru prezentacji.

Czułość vs skuteczność. Kosztowna semantyka
Czułość napięciowa mierzona przy 2,83 V to nie to samo co skuteczność mocowa mierzona przy 1 W. Dla kolumny o impedancji 8 ohm te wartości się pokrywają. Ale przy 4-omowej impedancji, głośnik pobiera 2 W. Słyszysz o 90 dB, ale Twój wzmacniacz „płaci” za to podwójnym natężeniem prądu. W praktyce wygląda to tak, że 90 dB/2,83 V/4 Ω jest równe 87 dB/1 W/4 Ω. Inny sposób prezentacji danych i zestaw głośnikowy magicznie zyskuje 3 dB.
Mechanika impulsu. Mms, bl i cena transparentności
Skuteczność jest powiązana z masą drgającą (mms) i siłą napędu (bl).
- Kolumny o niskiej skuteczności zazwyczaj mają cięższe membrany. Potrzebują energii, by pokonać bezwładność, co jednak często idzie w parze z lepszym tłumieniem wewnętrznym materiału membrany i mniejszą ilością rezonansów własnych (podkolorowań).
- Kolumny wysokoskuteczne operują na lekkich membranach i potężnych magnesach. Oznacza to lepsze odtwarzanie szczegółów muzyki (lepszą mikrodynamikę). Ta cecha to jednak miecz obosieczny. Takie głośniki pokazują wszystko: błędy realizatorskie, złą akustykę pomieszczenia, niedoskonałości toru i brak precyzji w Twoim systemie. To rozwiązanie dla Ciebie, o ile dopracowałeś każdy element układanki.
Kompresja mocy. Kiedy Twój system „puchnie”?
Wzrost temperatury cewki zwiększa jej rezystancję, co prowadzi do kompresji mocy. Po pierwsze zmieniają się warunki pracy zwrotnicy głośnikowej, Zmienia się dźwięk emitowany przez zestawy. Po drugie, mimo większej mocy dostarczanej do głośników, poziom wysokich tonów zaczyna maleć. Co kusi do dalszego zwiększania głośności. A stąd blisko do termicznego przegrzania cewki głośnika wysokotonowego i w konsekwencji jej uszkodzenia. Wysoka skuteczność to polisa ubezpieczeniowa przeciwko temu zjawisku.
Warto jednak dodać, że w domowych warunkach odsłuchowych, przy umiarkowanych poziomach głośności, kompresja w dobrze zaprojektowanych kolumnach o niższej skuteczności jest często pomijalna. Wyzwanie pojawia się dopiero przy próbie odtworzenia dynamiki orkiestry symfonicznej w skali 1:1 lub głośności niewielkich koncertów.
Wyjście z watomanii z głową
Skuteczność to nie głośność. To precyzja czasowa i stabilność termiczna.. Wybierając zestawy o wysokiej skuteczności, robisz to po to, aby:
- odzyskać dynamikę: Twój wzmacniacz zachowuje zapas mocy (headroom).
- zredukować zniekształcenia: mniejszy ruch membrany to czystszy dźwięk.
- Usłyszeć ciszę i detale: pod warunkiem, że Twoja elektronika jest na to gotowa. Wysoka skuteczność nie wybacza szumów i zniekształceń intermodulacyjnych wzmacniacza.
Pamiętaj: waty to koszt, a decybele to zysk, ale tylko wtedy, gdy ten zysk nie jest okupiony utratą liniowości i komfortu słuchania. System o niższej skuteczności może być Twoim sprzymierzeńcem, oferując spójność i kulturę brzmienia tam, gdzie np. wysokoskuteczne głośniki obnażyłyby słabość Twojej kolekcji płytowej.



